W dniach 9 – 14 września 2024 r. uczniowie ZSO nr 1 uczestniczyli w wycieczce do Paryża, Wersalu i Disneylandu. Był to czas wypełniony po brzegi atrakcjami, bo do zwiedzania i obejrzenia było wiele. Wielu uczniów uczy się języka francuskiego i wyjazd ten był też okazją do “zanurzenia się” w tym języku i podjęcia pełnych emocji pierwszych rozmów w naturalnym środowisku.
Przygodę z Paryżem rozpoczęliśmy od wyspy Île de la Cité robiąc zdjęcia remontowanej katedry Notre-Dame, a stamtąd udaliśmy się w okolice Palais de Justice, gdzie zwiedziliśmy Sainte – Chapelle, przepiękną królewską kaplicę z majestatycznymi witrażami. Następnie przemierzyliśmy wiele ulic podziwiając w Dzielnicy Łacińskiej kamienice, kafejki, dostojne pałace (które pałacami nie są, ale Francuzi lubią tak nazywać duże budynki;), ogrody, między innymi Ogrody Luksemburskie, a także Sorbonę i Panteon. Byliśmy też przy Centrum Pompidou, które mieści w sobie muzeum sztuki współczesnej i jest przykładem architektury high-tech. Wieczorem czekała na nas iskrząca się “Żelazna Dama”, czyli rozświetlona Wieża Eiffla, z której podziwialiśmy niesamowite widoki rozciągające się na całe miasto.
Następnego dnia odbyliśmy długi spacer od Łuku Triumfalnego wzdłuż alei Champs Élysées, by dotrzeć do ogrodu Tuileries, gdzie stał jeszcze balon unoszący znicz olimpijski. Niestety płomień zgasł na dwa dni przed naszym przyjazdem, kiedy to zakończyły się igrzyska paralimpijskie. Za ogrodem czekał na nas Luwr. Największym zainteresowaniem cieszyła się oczywiście “Mona Lisa”;), ale oprócz niej zobaczyliśmy Wenus z Milo, Zwycięską Nike z Samotraki, obraz Théodore’a Géricault “Tratwa Meduzy” czy też dzieło Eugène’a Delacroix “Wolność prowadząca lud”. Po Luwrze przyszedł czas na dzielnicę Montmartre: Moulin Rouge, bazylikę Sacré-Cœur oraz Plac du Tertre, który jak zwykle obłożony był stojakami artystów malujących i szkicujących portrety. Wieczorem metrem udaliśmy się na nabrzeże Sekwany, by wsiąść na pokład beteau mouche (statku wycieczkowego) i podziwiać nocną odsłonę Paryża.
Kolejny dzień rozpoczęliśmy od ponownego spotkania ze sztuką, tym razem w budynku dawnego dworca kolejowego, czyli w muzeum Orsay, gdzie zgromadzone są obrazy, rzeźby i przedmioty użytkowe z lat 1848 do 1919, a więc również bogata kolekcja obrazów impresjonistów. Drugą część dnia spędziliśmy w pełnym przepychu pałacu wersalskim i przylegających do niego ogrodach.
Na koniec pozostał nam dzień w Disneylandzie, bajkowej krainie, gdzie bawią się dorośli i dzieci, gdzie każdy mógł odnaleźć miejsca i bohaterów z ulubionych bajek.
Na początku wyjazdu słuchaliśmy fragmentów “Lalki” Bolesława Prusa, który w swej powieści opisał pobyt Wokulskiego w Paryżu. Wokulski spaceruje ulicami stolicy Francji i zachwyca się tym, co widzi:
“Francuz, gdy coś wytwarza, dba naprzód o to, ażeby dzieło jego odpowiadało swemu celowi, a potem, ażeby było piękne. I jeszcze nie kończąc na tym troszczy się o jego trwałość i czystość. Prawdę tę stwierdzał Wokulski na każdym kroku i na każdej rzeczy, począwszy od wózków wywożących śmiecie do otoczonej barierą Wenus milońskiej.”
I nam również Paryż wydał się wyjątkowo czysty, a trzeba pamiętać, że przez ostatnie miesiące gościł miliony turystów, którzy przyjechali na Igrzyska Olimpijskie. Zresztą wszędzie jeszcze widać było trybuny, barierki i olimpijskie koła.
Dla podsumowania naszej przygody z Paryżem oddajemy głos uczestnikom wycieczki:
- Zaskoczyło mnie jak czysto jest w tak turystycznym mieście. Spodziewałam się z opowieści innych dużej ilości gryzoni, a na szczęście widziałam ich niewiele. Również dużym zaskoczeniem było jak ogromna jest wieża Eiffla. – Kasia K.
- Paryż zachwycił mnie zielenią. Skwery i parki obsadzone kolorowymi kwiatami. Fontanny i sadzawki, w których pływają ryby. Balkony pełne zielonych roślin. Aleje i ulice zacienione przez platany w centrum stolicy Francji. Wiele radości przyniosła wizyta w Disneylandzie, gdzie nawet dorosłym twarze rozświetlał uśmiech. 😀 – Ewa T.T.
- Niesamowita była dla mnie architektura całego miasta, co krok ukazywał nam się budynek z jakąś historią i niezwykłym wyglądem. Zachwyciła mnie sama wieża Eiffla, szczególnie mieniąca się wieczorami. Osobiście mogłabym siedzieć i oglądać ją cały czas. Usłyszałam kiedyś, że Francuzi nie są zbyt miło nastawieni do turystów, jednakże zaskoczyłam się, ponieważ każdy kogo spotkałam był wyrozumiały i wyjątkowo serdeczny. Cieszę się, że moja ostatnia wycieczka w tym liceum wyglądała w ten sposób i że zdecydowałam się na nią pojechać. Było warto i najchętniej pojechałabym jeszcze raz (z taką samą kadrą oczywiście🤪). A Disneyland był taką wisienką na torcie🍒 – Oliwia M.
- Ładne widoki, fajni ludzie, miła atmosfera. – Maja B.
- Podobała mi się bardzo atmosfera w grupie, piękne widoczki Paryża, i to że było dużo ciekawych informacji których wcześniej nie wiedziałam. – Kasia N.
- Zachwyciła mnie cała atmosfera, i to że spacerując po uliczkach co chwilę ukazywały się piękne widoki i majestatyczne zabytki. – Amelia G.
- Często słyszałem, że Francuzi nie znają żadnych języków obcych. To nieprawda. Basic English + uśmiech czyni cuda! 😄 – Piotr M.
- Cudowna atmosfera, super zorganizowany czas, dużo zwiedzania i piękne widoki 😁 – Melanie B.
- Każdą przygodę tworzą ludzie, i tak było tym razem. Niesamowici ludzie w tak pięknym miejscu, jakim jest Paryż❤️miasto sztuki, kultury i zapachu świeżego pieczywa, który dało się wyczuć na każdym kroku.
Odwiedzenie miasta, które przyczyniło się do zdobycia sławy wielkich artystów i artystek, w tym także polskich, było dla mnie niesamowitym przeżyciem, które na pewno zapamiętam do końca życia😘 – Marta M.