 |
4 listopada grupa uczniów z trzeciej klasy gimnazjum i pierwszych klas liceum pojechała na całodniową wycieczkńę do Katowic, której głównym punktem był koncert Adama Bałdycha oraz Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (NOSPR) w ramach „Zaduszek Jazzowych”. Wińęcej w rozwinińęciu newsa. |
|
4 listopada grupa uczniów z trzeciej klasy gimnazjum i pierwszych klas liceum pojechała na całodniową wycieczkńę do Katowic, której głównym punktem był koncert Adama Bałdycha oraz Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (NOSPR) w ramach „Zaduszek Jazzowych”. |
Koncert miał zacząæ sińę o godzinie 20:00, wińęc aby skorzystaæ z ostatnich słonecznych dni jesieni wyjechaliśmy już rano, by móc zobaczyæ stolicńę naszego województwa. Pan Krystian Łyczek, który był przewodnikiem naszej wycieczki, pokazał nam kilka miejsc godnych uwagi, m.in. Muzeum śląskie, Spodek, centrum Katowic wraz ze słynną zabudową „za Gierka”, Uniwersytet śląski oraz archikatedrńę katowicką wraz z pobliskim cmentarzem, na którym spoczywa Wojciech Korfanty. Na dłuższą chwilńę wstąpiliśmy do śląskiego Urzńędu Wojewódzkiego, gdzie zostaliśmy oprowadzeni po różnych salach wraz z najważniejszą – salą Sejmiku śląskiego. Najwińększym zainteresowaniem jednak cieszyła sińę winda paciorkowa, z której mieliśmy okazjńę skorzystaæ. Po tej całkiem sporej dawce historii przyszedł wyczekiwany czas na chwilńę relaksu w Galerii Katowickiej…
Wieczorem wróciliśmy spacerem pod gmach NOSPR-u, gdzie mieliśmy przyjemnośæ byæ na koncercie tak znakomitych artystów i podziwiaæ nieszablonową i jedyną w swoim rodzaju salńę koncertową. W pierwszej czńęści koncertu wysłuchaliśmy polskiej prapremiery utworu „From Hamburg with Love – Metropolita Vision” w wykonaniu NOSPR-u i solistów NDR Bigband pod batutą Szymona Bywalca. W drugiej cześci muzycznego wieczoru mogliśmy posłuchaæ młodego a już znakomitego skrzypka jazzowego – Adama Bałdycha we własnym repertuarze w aranżacji Michaela Gibbsa z udziałem zespołu NDR.
Mimo, że wróciliśmy trochńę później niż przewidywano (koncert wraz z bisami przedłużył sińę do niemal trzech godzin), wycieczkńę uważamy za bardzo udaną i mamy nadziejńę, że naszym opiekunom, Pani Myśliwy i Panu Łyczkowi nie zrobiliśmy wstydu i zabiorą nas jeszcze na niejeden tego typu wyjazd.
Fotorelacja na Facebooku
Laura Gołąbek i Julia Maślanka
