Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień

Melodia z popularnego kiedyś serialu zabrzmiała, kiedy po czterdziestu latach od matury byli uczniowie klasy M spotkali się w dawnej pracowni j. polskiego profesora J. Koloski. Nasza ulubiona, choć czasem budząca irracjonalny lęk, sala matematyczna już dawno zniknęła z mapy szkoły. Dziś na jej miejscu znajduje się wejście do łącznika. Nasza „sala od polskiego” też się zmieniła. W nowej aranżacji trudno było znaleźć nasza stare miejsca, ale i tak szybko poczuliśmy się jak za dawnych lat.

Powspominaliśmy dawne czasy i ruszyliśmy na zwiedzanie szkoły. Choć od poprzedniego spotkania minęło raptem pięć lat, to sporo się zmieniło. Największe wrażenie na wszystkich zrobiła wizyta w odnowionej auli, a prace dyplomowe uczniów Plastyka przyćmiły nawet wspomnienia maturalne. Stare nawyki kazały niektórym osobom szukać biblioteki na drugim piętrze. Kiedy już wszyscy trafili na właściwe miejsce, pozostało tylko uzupełnić naszą klasową kronikę.

Niestety, napięty grafik spotkań towarzyskich spowodował, że tym razem w murach szkoły nie towarzyszyła nam Wychowawczyni – pani profesor Anna Szczęsna. Na szczęście dołączyła do klasy podczas części nieoficjalnej. Najpierw Pani Profesor kokietowała swoim wiekiem, sugerując, że chyba już większości nie pozna, ale potem, bez pomocy dziennika bezbłędnie sprawdziła obecność. Część z nas w tym momencie błyskawicznie zaczęła obliczać prawdopodobieństwo trafienia do odpowiedzi i nerwowo rozglądać się za zeszytem, żeby przypomnieć sobie chociaż temat ostatniej lekcji. Znaczący uśmiech Pani Profesor wywoływał chwilami zapomniane już wyrzuty sumienia z powodu notorycznego wykonywania różnych robót (wykopki, zbieranie jabłek czy sadzenie lasu) w piątki, kiedy dziwnym zbiegiem okoliczności w planie znajdowały się dwie nasze ulubione matematyki. Wspomnienia tak dobrze nas nastroiły, że zdecydowaliśmy się organizować nasze spotkania z udziałem Pani Profesor do końca świat i jeden dzień dłużej.

W. Janiczko z klasy 4 M – matura 1983

Wybierz kategorię

%d bloggers like this: