Nasi w Pradze

 

Parafrazując Szwejka, możemy powiedzieć: meldujemy posłusznie, że Praga zaliczona! Niestety Szwejka, Krecika, ani nawet Rumcajsa nie napotkaliśmy. Spotkaliśmy natomiast mityczną 35 tonową kinetyczną Lilith, podtrzymującą solidnie jeden z budynków, jaki i Freda Astaira i Ginger Rogers w postaci awangardowego Tańczącego domu. Stolica Czech ma jednak do zaoferowania o wiele więcej. Nie tylko wspaniałą kuchnię, radosny styl życia, nietuzinkowe poczucie humoru przejawiające się w sztuce i kulturze, ale przede wszystkim tylko w Pradze można zobaczyć niemal wszystkie style architektoniczne. Najstarszy na świecie kamienny Most Karola, secesyjne budynki zdobione przez Alfonsa Muchę, liczne przykłady gotyku, renesansu, baroku, czy nawet kubizmu… O Pradze można mówić i zwiedzać ją bez końca. Jedno jest pewne – byliśmy tam pierwszy i z całą pewnością nie ostatni raz. Tak więc Prago, nie żegnamy się, mówimy: UVIDIME SE!

 

Wybierz kategorię

%d bloggers like this: